Nie mam zamiaru oceniać kto wygrał debatę. Wiadomo - jestem skrajnie nieobiektywny.
Natomiast zaskoczył mnie Komorowski. Całkowicie inny człowiek. Nie ten "leśniczy " bełkoczący różne brednie , który wcześniej powie zanim pomyśli. Idealnie mieścił się w czasie wypowiedzi, na każde pytanie odpowiadał dobrze przygotowanymi fomułkami. Drodzy koledzy nie sądzicie że doskonale znał pytania zarówno dziennikarzy jak i Dudy. Jego sztab przygotował mu odpowiedzi które wykuł na pamięć. Biorąc pod uwagę jego kontakty ze służbami specjalnymi to żaden problem.